Oglądam telewizję X i wszyscy moi znajomi też. Wchodzę na portal Y codziennie i czytam tam wiadomości. W ogóle nie korzystam ze stron w wersji mobilnej” – ile razy ja to już słyszałam. A potem taka osoba chce dla firmy prowadzić komunikację marketingową, promocję nowych produktów czy usług właśnie poprzez telewizję X oraz portal Y, do tego bez wykorzystania urządzeń mobilnych. Bo jest tak przyzwyczajona.

 

Załóżmy, że właśnie Ty jesteś taką osobą. Chwała Bogu, jeśli trafisz na swojej drodze na kogoś, kto uargumentuje odpowiednio, że nie należy patrzeć na reklamę tylko poprzez swój pryzmat. Nie wszyscy, do których chcesz skierować swoją reklamę, działają tak, jak Ty. Może się wręcz okazać, że Twoja grupa docelowa działa zupełnie odwrotnie. Dlaczego? Prosta zależność: tak naprawdę wcale nie jesteś w grupie docelowej swojego produktu i wcale z niego nie korzystasz.

Niestety, nie zawsze trafisz na rzetelne firmy, które podpowiedzą Ci, w jaki sposób powinieneś podejść do wyboru odpowiednich miejsc reklamowych. Przeważnie wtedy kupujesz reklamę w miejscach, które wymieniłam powyżej, wydajesz na nią miliony monet, a efektu nie będziesz miał z tego żadnego. A szkoda.

Co potem? Budżet wydany. Reklama nie przyniosła żadnego efektu, nie udało Ci się dotrzeć do potencjalnych klientów. Co Ci się więc udało? Udało Ci się za to dotrzeć do całej rzeszy kolejnych handlowców, którzy zobaczyli Twoją firmę w miejscu X i od razu mają dla Ciebie super propozycję w podobnym miejscu.

Jeśli na dodatek okazuje się, że dysponujesz sporym budżetem, to najczęściej decydujesz się na kolejne tego typu wydatki reklamowe. Po pewnym czasie stwierdzisz jednak, że wydałeś już XXX złotych i nic Ci to nie dało, w sumie to nawet nie jesteś zadowolony z efektu, bo nie pozyskałeś żadnego nowego klienta.

Co dalej? Zależy. Jeśli jesteś pracownikiem etatowym, któremu powierzono budżet reklamowo-marketingowy, którego obdarzono sporym zaufaniem, to prawdopodobnie stracisz pracę. Na Twoje miejsce przyjdzie pewnie ktoś nowy, kto niestety nie dostanie już takiego budżetu, jak poprzednio, ale też nie dostanie takiego kredytu zaufania.

Jeśli tego niedopatrzenia dopuściłeś się jako właściciel firmy, to pewnie podejmiesz decyzję, że to były pierwsze i ostatnie działania reklamowe, jakie w ogóle miały miejsce. I że reklama nie działa, jest oklepana, więc może w takim razie rozwiniesz swoją sieć dystrybucji i przeznaczysz budżet na inne obszary. W sumie to Twoja decyzja, ale wówczas pozostawisz firmę bez żadnego wsparcia marketingowego, bez działań ukierunkowanych na budowanie świadomości i wizerunku firmy. A to już w dalszej perspektywie może doprowadzić do tego, że inni będą o kilkadziesiąt kroków przed Tobą i to wydając dużo mniejszy budżet na marketing czy reklamę niż Ty na samym początku drogi, kiedy to wydawało Ci się, że przecież Ty to wszyscy.

Nie pozwól sobie na to! Skonsultuj kwestie ze specjalistami, z osobami, które mają wieloletnie doświadczenie w prowadzeniu kampanii reklamowych i promocyjnych, które wiedzą i znają poszczególne media i są w stanie odpowiednio doradzić. Zapytaj o radę Marketing Support.

Podobne wpisy